czwartek, 29 sierpnia 2013

Działalność charytatywna Króla. :)

Cześć Kochani!
W dzisiejszej notce skupię się na działalności charytatywnej Michaela. Na pewno nie uda mi się wypisać wszystkiego bo było tego na prawdę dużo. ;)

Jak wszyscy wiedzą Mike ma dziś urodziny. Obie z Dianą życzymy mu Wszystkiego Najlepszego! Przede wszystkim życzymy mu, żeby pamięć o nim nigdy nie zgasła!
Happy Birthday Michael! We love You so much!



Jedną z pierwszych działalności w jakie zaangażował się Mike była zbiórka pieniędzy dla ludzi głodujących w Afryce. Myślę, że wszyscy wiecie o co chodzi. Singiel "We are the World" został napisany specjalnie na ten cel. Jak wiemy Michael razem z wieloma innymi gwiazdami, m.in. Dianą Ross, Tiną Turner,  Steviem Wonderem i Willie Nelsonem, nagrywają cudowną piosenkę. Był to trafny cel. Utwór przyniósł aż 90 mld dolarów! A to nie mała sumka.

Rok 1988. Michael spotyka się z księżną Dianą i księciem Karolem. Wręcza im dwa, ogromne czeki.  Jeden na fundacje Prince's Trust, a drugi dla szpitala dziecięcego.


W 1992 roku Michael Jackson założył własną działalność charytatywną, którą nazwał "Heal the World". Głównym celem tej działalności jest pomoc chorym i potrzebującym dzieciom.

W 1993, MJ wraz z Pepsi-Cola w Tajlandii wsparł organizację królewską Crown Princess Maha Chakri Sirindhorn's charity, the Rural School Children oraz Youth Development Fund organizacje te zajmują się dostarczaniem posiłków wiejskim dzieciom w Tajlandii.


W 2001 rok Michael zorganizował dwa koncerty charytatywne w Niemczech i w Japonii- "What more can I give" dla rodzin ofiar, które zginęły w katastrofie WTC.





w.i.t.h. Love!
Billie.



Część informacji pochodzi ze strony: http://www.geniusmichaeljackson.com 

10 komentarzy:

  1. Wasz blog jest cudowny od jakiegoś czasu interesuje się Michaelem ba ja Go po prostu kocham i trafiłam tutaj przez przypadek. Tak mi się to spodobało, zwłaszcza opowiadanie że z utęsknieniem czekam na kolejne części!

    OdpowiedzUsuń
  2. ej a wtc nie było w 2001? ; P ale ogl blog masz zajebisty ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, że tak. Przepraszam. Mój błąd. :) Już poprawione i dziękuję za to, że zauważyłaś. :)

    A blog prowadzę z przyjaciółką Dianą. :) Notki piszemy na zmianę.

    Billie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak. Serce miał przeogromne. Rozmiaru XXL, lub większe. ;) Mimo, że nie robił tego dla rozgłosu, to szkoda że to nie zostało wcześniej za bardzo docenione. W sensie: wolano wypisywać o nim niestworzone historie i robić z niego pedofila. Cóż, kochał dzieci, ale nie w ten sposób -.-. Ludzie mylą pojęcia -,-' . Happy BDay Michael, you sweet angel :) rest in peace, forever in peace. :):):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Michael chciał wyleczyć świat. Bardzo pomógł wielu ludziom, którzy potrzebowali pomocy. Ty też możesz pomóc innym, bez wychodzenia z domu. Wystarczy wejść na:

    http://healtheworldbyclicks.jimdo.com/

    Strona zawiera linki do stron podobnych do Pajacyka, czyli klikasz i pomagasz dzięki sponsorom, którzy za twoje kliknięcie dają określoną ilość pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny blog.. ciekawy pomysł na opowiadania ! :)
    Zapraszam do siebie http://mj-everforever.blogspot.com/
    nowy post na blogu.
    zapraszam do śledzenia nowych postów poprzez obserwowanie. Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny blog i notka także.Uważam że Michael był(i jest) cudownym człowiekiem i miał ogromne serce.Jego pomoc i zangażowanie było prawdziwe a nie pod publiczkę.Czekam też z niecierpliwością na nowe opowiadanie bardzo mnie to wciagneło.:-)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękujemy wszystkim za wspaniałe komentarze! :)
    Jesteście wielcy! Dzięki wam mamy siłę i ochotę pisać dalej!

    gaba104 - chętnie dodamy cię do obserwowanych. :3

    Wylecz Świat klikając - dziękujemy za link. Na pewno z niego skorzystamy. Jeśli to nie będzie problem co jakiś czas dorzucimy go do notki, żeby inni widzieli. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Michael był naprawdę dobrym człowiekiem .Przekazał na działalność charytatywną ogromne sumy

    OdpowiedzUsuń