Cześć Kochani!
Po długiej przerwie wracamy. ;) Zaczniemy trochę luźniej, notką tematyczną. Na opowiadanie musicie jeszcze chwilę poczekać. Cierpliwości! Mamy nadzieję, że notka się spodoba.
Billie
PS: Jeśli macie do nas pytania zachęcamy do pisania emaili lub wiadomości prywatnych na naszym facebooku. Do zakładki z pytaniami niestety zaglądamy rzadko, a chcemy odpowiadać na każde Wasze pytanie. ;)
Ostatnio razem z Dianą zastanawiałyśmy się, która era podoba nam się najbardziej. I tak zrodził się pomysł na tą notkę. Jesteśmy ciekawe, którą erę lubicie najbardziej i dlaczego. Osobiście ciężko mi się zdecydować. Michael był świetny w każdym okresie. Nie potrafię wybrać jednej ery ale myślę, że bardziej podoba mi się Michael w czasach od Bad aż po This is it. Diana natomiast uwielbia czas od off the wall do Bad, więc żartobliwie ujmując, dzielimy się na pół ;)
Dla przypomnienia przybliżymy Wam poszczególne ery. ;)
OFF THE WALL ( 1979 )
Ten okres uważa się za przełomowy w karierze Michaela. Jego kariera nabrała wtedy tempa. Świecące stroje, powoli zanikające afro. ;)
THRILLER ( 1982 )
Charakterystyczne marynarki, trochę zmieniona fryzura, prawdziwy szał na białe skarpetki.
BAD ( 1987 )
Michael w roli złego chłopca. Obcisłe czarne spodnie, mnóstwo ćwieków. Wysokie ciężkie buty.
DANGEROUS ( 1991 )
Przewodnim motywem w tej erze, jak i w HIStory, są mundury.
HIStory ( 1995 )
Koncerty: Przede wszystkim strój kosmonauty. Złoty kombinezon, a do tego hełm.
INVINCIBLE ( 2001 )
Fryzura Michaela w tym etapie życia znacznie się różni od poprzednich. Michael preferuje długie i proste włosy. Jego stroje wciąż są eleganckie i tworzone tylko dla niego.
THIS IS IT ( 2009 )
Michael wraca do fryzury z czasów Dangerous. Osobiście uważam, że dodało mu to uroku. Strasznie mi się to podoba.
A Wam, która era podoba się najbardziej?
Hejka..
OdpowiedzUsuńTrudne pytanie bo Michael był cudowny w każdej erze, ale jak mam już wybierać to zastanawiała bym się nad erą Bad, a Dangerous. <3 :) Pozdrawiam ~MeryMJ
A co z History, czy Blood on the Dancefloor?
OdpowiedzUsuńFaktycznie. Zupełnie mi one uciekły. Dzięki. Zaraz notkę edytuje i dodam obie. ;)
Usuńjeśli o wyglądzie mówimy, no to Thriller, chociaż lubię również Bad i Off the wall. Michaelowi rzeczywiście znacznie lepiej w loczkach :D Cieszę się, że wracacie, a opowiadania tak jak inni, nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńMagda
Mi się osobiście wszystkie podobają ! Michael był i na zawsze pozostanie Królem !
OdpowiedzUsuńFanka Michaela
Ja chyba jestem z Dianą. Ale oczywiście kocham wszystkie okresy w jego karierze. Bo to Michael. Ale od Off The Wall po Bad, albo nawet i Dangerous chyba najbardziej mu się podoba. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą nie ma to jak Michael w loczkach. :*
Ciszę się że wracacie. Mam nadzieję że część 30. po tak długiej przerwie będzie naprawdę wystrzałowa. :)
Pozdrawiam
Dla mnie rządzi era Bad. Zaraz potem Dangerous. Tutaj dodałabym jeszcze wzmiankę o militarnych strojach i elementach.
OdpowiedzUsuńCzekam na opowiadanie, mam nadzieję, że warto...
Aha... i kariera nabrała tempa, nie tępa :D
Pozdrawiam.
Widzę, że Tobie także rzuciło się w oczy. Brr... takie słowa bardzo mnie drażnią i popełniane w nich błędy też. Ale wiadomo... każdemu się zdarza :D
UsuńOch, Michael to Michael i każda jego era miała coś w sobie, ale jeśli miałabym wybierać, w której wersji lubię go najbardziej postawiłabym na Thrillera. Zdecydowanie. Od zawsze, czyli od sześcioletniego dzieciaka, kochałam oglądać teledysk, którego przy okazji strasznie się bałam, ale Mike działał na mnie... hm... kojąco. Ten jego niewinny, chłopięcy wręcz wygląd. Mrr, jakby to większość nastolatek rzekła na widok Justina Biebera.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Marta.
W każda era Michaela miała w sobie coś niezwykłego i szczególnego przez co to pytanie jest na prawdę trudne.Mi osobiście do gustu najbardziej przypadła era Bad i ten jego image niegrzecznego chłopca ;)
OdpowiedzUsuńP.S Niedawno założyłam bloga serdecznie zapraszam.Po części to wasz blog mnie do tego zainspirował http://mj-is-angel.blogspot.com :)
Uwielbiam każdą erę. lecz najbardziej kocham Bad. Michael jest wtedy taki piękny i seksi, dokładnie w moim typie xD Poza Bad, bardzo lubię też Thrillera i Dangerous.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na opowiadanie !!! ;)
Lolkaaa
Ja kocham wszyskie ery, wszystkie stroje i wszystkie fryzury Michaela. Nawet jak miał afro. To jaka era mi się najbardziej podoba zależy od nastroju i sytuacji. Ostatnio np. Najbliższa mi jest era HIStory przeplatająca się czasem z Thrillerem i Off the wall. Dzisiaj cały czas nuciłam jeszcze Blood on the dance floor. Mike zawsze będsie królem popu!!! Nawet za kolejne tysiące lat! Drugiego takiego już nie będzie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja najbardziej kocham (bo wszystkie ery lubię) Michaela z czasów BAD i INVINCIBLE. Jakoś tak mi się zebrały dwie zupełnie różne ery. Jeśli chodzi o Bad - lubię taki styl, a płyta jest jedną z moich pierwszych płyt MJ (razem z Dangerous dostałam w 2015 pod choinkę - tak to się u mnie zaczęło). A Invincible - nie mam pojęcia skąd nagle zaczęłam się interesować tymi piosenkami, a płytę może dostanę od rodziców na ferie jak się pouczę. No cóż, czego się nie robi dla Michaela Jacksona ;)Pozdrawiam - Gosia Jackson
OdpowiedzUsuń