Hej!
Na życzenie jednej z naszych czytelniczek przedstawiamy Wam notkę dotyczącą śmierci Michaela.
Na pewno wiecie, że jest wiele spekulacji na ten temat. Jest wiele osób, które uparcie twierdzą, że nasz Król żyje.
Co my na ten temat sądzimy? Według nas Michael niestety nie żyje. Spójrzmy prawdzie w oczy. Czy gdyby żył pozwolił by na to, żeby Paris próbowała się zabić? Zostawiłby ją w tak trudnej chwili samą? Oczywiście, że nie!
Nie będę ukrywać. Zaraz po śmierci Michaela wierzyłam w to, że może żyje. Kto by tego nie chciał? Wszyscy wolelibyśmy, żeby MJ był wciąż z nami. Z biegiem czasu jednak zrozumiałam, że prawda jest bolesna.
Zastanówmy się też. Czy gdyby Michael żył powrót byłby dla Niego dobry? Zaraz po jego śmierci rozniosły się pogłoski, że kilka osób odebrało sobie z tego powodu życie. Jeśli to prawda, rodziny tych osób na pewno sprawiłyby Michaelowi wiele przykrości. Nie mówiąc już o brukowcach, które znowu zatrułyby Mu życie. Minęło już ponad 5 lat. To już na prawdę wystarczająco dużo. Musimy się wreszcie pogodzić z tym jaka jest rzeczywistość. Chcemy czy nie Michael niestety odszedł. Dla nas wszystkich jest to bolesne.
Uważam, że te plotki o jego rzekomym życiu powinny zostać zaprzestane. Takie informacje na pewno sprawiają ból jego dzieciom.
REST IN PEACE!
Michael Jackson 1958 - 2009
You will be always in our hearts!
Love, Billie.
Ja uważam że to zawsze będzie sporne. Takie same podjerzenia do dzis tycza się rowniez Elvisa i innych gwiazd, a takze hitlera.
OdpowiedzUsuńbtw, dla mnie jego smierc nie ejst jednoznaczna. wiem ze ten kto bardzo chce to zawsze doszuka sie dowodow na to ze on jednak zyje. ale sa pewne sprawy zbyt wyrazne, ktore potrzebuja uzasadnienia: po pierwsze: to zdjeice MJa w trumnie - porownania z trumna Jamesa Browna. po drugie: wiele symboli w filmie this is it. po trzecie: (to nie ejst jednoznaczne ale ejdnak) Paris powiedziała (bodajże w wywiadzie z Ellen) że potrafi płakać na zawołanie. po co by miała to mówić. Ellen jej w żaden sposób nie naprowadziła na to. Paris płakała na Memorialu MJa (ta słynna przemowa). ogólnie to nie musiała niczego mówić ale pewnie ktoś jej kazał coś powiedzieć by stała się legendą i to wydarzenie by stało się historyczne. to są gdybania, ale po co Paris to powiedziała że potrafi na siłę płakać (mówiła wtedy o aktorstwie). raczej powinna sobie zdawać sprawę z tego że ludzie będą się zastanawiać.
poza tym dzieci Michaela nie muszą wcale tak bardzo cierpieć. skoro wiedzą że żyje to skąd cierpienie miałoby się wziąć. tylko ze strony mediów jak już.. ale to one same zadecydowały że chcą zdjąć maski. a to że Paris niby chciała się zabić... mówiła że wcale tego nie chciała. ja w ogóle czytałam że przyczyna pocięcia się wynikała z czegoś innego.
Nawet jeśli Michael by żył i się tylko ukrył, to wcale nie musi oznaczać że zamierza wrócić. bo po co? by dalej żyć tak jak żył? ukrywa się by nigdy go nikt nie odnalazł. ja bym to zrozumiała i uszanowała na miejscu jego dzieci. btw, po trasie this is it miał i tak odejść na emerytrę i zestarzeć się normalnie u odejść. this is it nie doszło do skutku ale kasa się uzbierała (by splacic dlugi) i mogl odejsc z godnoscia.. na smierc albo emeryture na ktorej go nikt nie znajdzie. bo moze choc raz chcialby meic spokoj w tym zyciu.
nei upeiram sie na sile ze on zyje ale sa pewne rzeczy ktore zasluguja na wyjasnienie. te argumenty co podalam nie sa moze do konca przekonujace, ale juz zapomnialam wiele rzeczy, bo dawno w tym temacie nie siedze ;)
Każdy ma prawo do własnego zdania. :)
OdpowiedzUsuńTak jak mowisz moze rzeczywiście jest wiele dowodów przemawiajacych za tym że Michael żyje. I masz rację, że jest to ( i wciąż będzie ) temat sporny bo każdy ma własne zdanie.
Nasze jest takie. Ale szanujemy też inne. :)
Ja zaliczam się się do tych którzy uważają że Michael niestety nie żyje. A nawet jeśli żyje to nie wydaje mi się żeby się ujawnił. Nagonka mediów i opinii publicznej byli by dla niego bezlitośni, znów zaczęły by się kłamstwa, oskarżenia.
OdpowiedzUsuńNie miałabym Michaelowi za złe jeśli okazałoby się że przez ten czas gdzieś sobie żył i np. dopiero teraz odszedł. To byłby dla niego jedyny sposób na spokojne życie na emeryturze. Ale jednak czy wytrzymałby? Przecież owszem mówił że This is it to jego ostatnia trasa ale zapowiadał że będzie się zajmował filmami, chciał stworzyć coś wielkiego, jak to on. Miał plany. No i jego dzieci. Nie wydaje mi się żeby ich cierpienie było udawane. Z resztą on zawsze chciał chronić ich prywatność a teraz bez przerwy są śledzeni przez fotografów i jednak wydaje mi się że Michael robiłby wszystko żeby do tego nie dopuścić. Czy jeśli by żył to pozwoliłby na płytę taką jak "Michael" w której były wątpliwości co do autentyczności wokalu? Nawet czy pozwolił by na płytę taką jak "Xscape", która owszem jest lepsza ale wciąż wydaje się mocno niedopracowana a niektóre utwory (moim zadaniem) pozostawiają wiele do życzenia.
Ale wiem że dowodów na to że żyje jest masa. Sama się w nie zgłębiałam ale żaden mnie do końca nie przekonał. Szanuję osoby w to wierzące bo naprawdę te wszystkie niejasności dają wiele do myślenia.
Michael to jednak gość niesamowity. Jedyny w swoim rodzaju. Zawsze potrafił narobić zamieszania. I teraz też. Swoim odejściem sprawił, że od pięciu lat trwają dyskusje przypominające te o istnieniu Boga. Nie ma jednoznacznych dowodów na to, że jest i nie ma jednoznacznych dowodów na to, że nie ma. I w związku z tym ludzie kierują się własnymi odczuciami. Jedni stoją twardo przy swoich stanowiskach, inni się wahają i mają wątpliwości. No powiedzcie, czyż nie ma tu podobieństwa...?
OdpowiedzUsuńJa osobiście uważam, że Michael nie żyje. Nie sądzę, żeby był zdolny zorganizować taki cyrk, żyć w cieniu, zdala od dzieci i patrzeć na to wszystko co się wyprawia. Paris z pewnością nie chciała się zabić. Ale skoro była zdolna do takiej próby, oznacza to że ma problem i że chciała zwrócić na siebie uwagę. Że czegoś jej brakuje. Poza tym, Mike pozostawił pełno nieskończonych nagrań nad którymi chciał pracować. Nie wierzę, że pozwoliłby żeby się do nich dobierano.
Smutny to fakt. Ale dla mnie Michael zawsze będzie żył, tu --> <3
Kiedy nowa część opowiadania? :)
OdpowiedzUsuńNic nie jest pewne, ani nie wiemy co tak naprawdę było z Paris, ani nie wiemy co tak naprawdę wydarzyło się 25 czerwca. Kto oglądał chociażby transmisje z rozpraw sądowych widział, że zeznania był sprzeczne.
OdpowiedzUsuńZ resztą jak to ktoś powiedział "Michael był za inteligentny, żeby od tak umrzeć w taki sposób".
Co do zostawionych nagrań o których wspomniała dziewczyna wyżej, jeśli MJ faktycznie by nie chciał, żeby je publikowano, to zastrzegłby to w testamencie, co wielu artystów robi, a on tego nie wykonał.
P.S. Gerda - nie ma zdjęcia Michaela w trumnie, takowe nie istnieje!
Mogłybyście się czasem odezwać, dać jakiś znak życia. :/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za spam :/
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym co napisałaś.
Mam podobne zdanie :/
Przecież on kochał swoje dzieci i jeśli by żył to jego rodzina wiedziałaby o tym, Paris nie próbowałaby samobójstwa. Przecież ona po śmierci ojca popadła w depresje. Nie sądzę , że jeśli jej Ojciec by żył to tak by się stało.
Ale zawsze to mogło być w jakiś sposób wyreżyserowane ... :/
Cóż... zaliczam się do ludzi, którzy wierzą, że Michael Jackson nie żyję, chociaż ta prawda tak bardzo boli...
Troche przykro, ze o nas zapomniałyście... :/
OdpowiedzUsuńNiestety się zgadzam, chociaż naprawdę ciężko uwierzyć że nie ma go już z nami :c
OdpowiedzUsuń